Dzięki uprzejmości wydawnictwa
Iluminatio stałam się posiadaczką fantastycznej książki w której
główną rolę odgrywa pies (o czym innym miałabym tu pisać? 😉 ).
Chętnie czytam wszystkie książki
związane z psami i staram się mieszać te naukowe z powieściami
żeby nie zwariować, dlatego z ogromną chęcią podjęłam się
zrecenzowania tego dzieła, tak okiem psiary oczywiście.
związane z psami i staram się mieszać te naukowe z powieściami
żeby nie zwariować, dlatego z ogromną chęcią podjęłam się
zrecenzowania tego dzieła, tak okiem psiary oczywiście.
Moja miłość do psich powieści jest
trudna, z jednej strony czytam je z ogromnym zapałem a z drugiej mam
wiele wątpliwości bo wiem jak to się skończy. Czytając ostatnie
rozdziały chwytam pudełko chusteczek bo wiem że będę eksplodować
płaczem. Każdy chyba zna schematy takich książek – życie i
przygody z ukochanym psem, lecące lata i na koniec smutna śmierć
pupila. Dlatego jeśli jesteście wrażliwcami, to nie polecę wam
tej książki. Autor uśmierca w niej psa aż 3 razy!
trudna, z jednej strony czytam je z ogromnym zapałem a z drugiej mam
wiele wątpliwości bo wiem jak to się skończy. Czytając ostatnie
rozdziały chwytam pudełko chusteczek bo wiem że będę eksplodować
płaczem. Każdy chyba zna schematy takich książek – życie i
przygody z ukochanym psem, lecące lata i na koniec smutna śmierć
pupila. Dlatego jeśli jesteście wrażliwcami, to nie polecę wam
tej książki. Autor uśmierca w niej psa aż 3 razy!
Jeżeli nie wierzycie w reinkarnację,
lub co gorsza – w posiadanie przez psy dusz będziecie grubo
zniesmaczeni tą książką, bowiem autor opisuje w niej właśnie
życie psiej duszy reinkarnującej w różnych postaciach. Poznacie
Toby’iego, Baileya, Ellie a na końcu Kumpla.
lub co gorsza – w posiadanie przez psy dusz będziecie grubo
zniesmaczeni tą książką, bowiem autor opisuje w niej właśnie
życie psiej duszy reinkarnującej w różnych postaciach. Poznacie
Toby’iego, Baileya, Ellie a na końcu Kumpla.
Jaką misję ma w swoim życiu pies? Co
musi zrobić by ją ukończyć? Główny bohater stara się znaleźć
odpowiedź na te pytania, i niestety nie wystarczy mu na to jedno
krótkie psie życie.
musi zrobić by ją ukończyć? Główny bohater stara się znaleźć
odpowiedź na te pytania, i niestety nie wystarczy mu na to jedno
krótkie psie życie.
Dlatego kiedy tylko wraca do niego
świadomość że narodził się ponownie i przechodzi przez to samo
po raz drugi stara się odkryć tajemnicę psiego przeznaczenia.
Odnajduje się w roli ulubieńca rodziny i najlepszego przyjaciela
małego chłopca, psa tropiącego jak i nietrafionego prezentu.
świadomość że narodził się ponownie i przechodzi przez to samo
po raz drugi stara się odkryć tajemnicę psiego przeznaczenia.
Odnajduje się w roli ulubieńca rodziny i najlepszego przyjaciela
małego chłopca, psa tropiącego jak i nietrafionego prezentu.

widzianego i rozumianego przez psa dlatego w tej książce to pies
jest narratorem, opowiada o swoich przygodach oraz komentuje
wydarzenia i wypowiedzi ludzi w jedyny zrozumiały dla siebie sposób,
co jest monetami bardzo zabawne. Autor książki popisał się
znakomitą znajomością psiej psychiki i przy okazji świetniej
zabawy można skorzystać z lekcji psiego języka i informacji na
temat postrzegania świata przez czworonogi.
Bohater nie rozumie większości słów
wypowiadanych przez ludzi, wychwytuje znane mu słowa najczęściej
związane z jedzeniem 😉 natomiast świetnie sobie radzi z
rozpoznawaniem ludzkich emocji i ich intencji co bardzo pomaga mu w
późniejszych doświadczeniach.
wypowiadanych przez ludzi, wychwytuje znane mu słowa najczęściej
związane z jedzeniem 😉 natomiast świetnie sobie radzi z
rozpoznawaniem ludzkich emocji i ich intencji co bardzo pomaga mu w
późniejszych doświadczeniach.
Powieść „Misja na czterech łapach”
to szalenie wzruszająca książka opierająca się standardowo na
motywach psiej miłości, wierności i naiwności, a także trudach
życia jakie spotykają zwierzę całkowicie uzależnione od
człowieka. Zabawne wydarzenia przeplatają się ze smutnymi a nawet
tragicznymi wątkami. Każdy psiarz doceni tę książkę, autor
spisał się na piątkę z plusem za znajomość psich zachowań i
wspaniale je wkomponował tę wiedzę w swoją książkę, dzięki
czemu żaden miłośnik psów nie będzie czuł zażenowania z powodu
błędnych lub wyidealizowanych informacji. Książka choć pisana
trochę infantylnym językiem trafi do serca każdego czytelnika.
to szalenie wzruszająca książka opierająca się standardowo na
motywach psiej miłości, wierności i naiwności, a także trudach
życia jakie spotykają zwierzę całkowicie uzależnione od
człowieka. Zabawne wydarzenia przeplatają się ze smutnymi a nawet
tragicznymi wątkami. Każdy psiarz doceni tę książkę, autor
spisał się na piątkę z plusem za znajomość psich zachowań i
wspaniale je wkomponował tę wiedzę w swoją książkę, dzięki
czemu żaden miłośnik psów nie będzie czuł zażenowania z powodu
błędnych lub wyidealizowanych informacji. Książka choć pisana
trochę infantylnym językiem trafi do serca każdego czytelnika.
Jak zakończy się misja psiego
bohatera? Czy odkryje swoje przeznaczenie? Musicie dowiedzieć się
tego sami sięgając po tę książkę. Z pewnością przypadnie wam
do gustu tak jak przypadła mi.
bohatera? Czy odkryje swoje przeznaczenie? Musicie dowiedzieć się
tego sami sięgając po tę książkę. Z pewnością przypadnie wam
do gustu tak jak przypadła mi.
6 komentarzy
Książka wydaję się ciekawa. Myślę że kiedyś ją przeczytam. 🙂
No to książka trafia na moją listę książek do przeczytania 🙂
Super! 😀
Pozdrawiamy!!
To już wiem jaką następną książkę kupię. Czytałam już "Marley i ja", "Teraz Jestem w tęczowym moście", "Psy, Rachel i cała reszta". Teraz jestem w trakcie czytania "Spacer po szczęście" i zmówiłam wczoraj "Dlaczego twój pies zachowuje się w ten sposób?" Corena. A jak będę miała kupować jakąś następną książkę to będzie to ta. Już mi się podoba , po samym przeczytaniu twojej recenzji.
Wydaje się ciekawe. Ja też tak mam, że płaczę, gdy pies zdycha w książce. Jak Adriana już ją kupi, to też z chęcią ją przeczytam.
ZAPRASZAM: http://7loving-dog.blogspot.com/
Próbujemy swoich sił w nauce i ogólnie nasz tryb życia! Dopiero zaczynam więc.. 🙂
Zapraszam i pozdrawiam! 🙂
Strasznie, ale to strasznie mam ochotę przeczytać tą książkę od jakiegoś czasu, niestety moja skleroza uaktywnia sie za każdym razem kiedy jestem w empiku 🙂
A przy okazji – witaj, bo pierwszy raz tu zagościłam po przeczytaniu wywiadu na zwierzaki.net.
Szukam sobie u Ciebie jakichś informacji, które pomogą mi z moją Colą, a konkretniej z jej wyciem gdy zostaje w domu bez ludzi.. a nóż znajde cos co mi pomoże 🙂
Nawet jeśli nie – cieszę się, że wpadłam na Twojego bloga.
Pozdrawiam Ciebie i psią ferajnę.