Cieszę się wakacjami od końca maja, nadmiar wolnego czasu staram się pożytkować wraz z moimi psami. Pracujemy, ćwiczymy posłuszeństwo, uczymy się nowych sztuczek. Lary jest już od dwóch tygodni po zabiegu kastracji, rana się świetnie zagoiła, poziom testosteronu opadł a pies jest w super kondycji. Nawet pozwoliłam mu na chwilę zanurzyć się w wodzie podczas spaceru po parku, w nagrodę za piękne odwoływanie się i super równanie. Niestety zawsze zapomnę zabrać ze sobą aparatu i na blogu od długiego czasu nie ma świeżych zdjęć moich psów.
Kilka dni temu odbyłam swoją pierwszą wizytę przed adopcyjną w sprawie Celinki. Suczka rasy labrador trafiła pod skrzydła labradory.info z paskudnej pseudo hodowli o której było głośno w programie Uwaga na stacji TVN.
Jej sytuacja prawna nie jest jeszcze ustalona ponieważ właściciel nie zrzekł się praw do zwierząt i ustalić ma to sąd, dlatego znalezienie jej domu okazało się trudniejsze, ponieważ ludzie słysząc o tym na wstępie już rezygnowali.
Znalazły się jednak dobre dusze, które gotowe są oddać jej serce i zawalczyć o jej zaufanie co będzie bardzo trudne. Te dwie dobre dusze są z Łodzi dlatego poproszono mnie, o przeprowadzenie u nich wizyty w celu sprawdzenia warunków w których miałaby żyć sunia oraz ogólnej wiedzy i świadomości potencjalnych właścicieli.
Suczka potrzebuje specjalnej troski, w swoim krótkim życiu przeżyła horror, najprawdopodobniej była kryta cieczka w cieczkę oraz bita, bardzo boi się raptownych ruchów oraz przedmiotów. Boi się również mężczyzn co wskazuje na to, że była bita przez mężczyznę. Celinka nigdy nie będzie typowym labradorem, ma nieco inne potrzeby ale nie oznacza to że jest gorsza. Z pewnością ma mniejsze wymagania jeśli chodzi o aktywność ruchową, natomiast większe jeżeli chodzi o pracę nad jej zaufaniem i resocjalizację.
Bałam się jak przebiegnie ta wizyta, tym bardziej że to był mój debiut. Okazało się że nowy domek dla Celinki będzie idealny, osoby chcące ją zaadoptować zdają sobie sprawę z tego ile przed nimi pracy, są otwarci na wszelkie sugestie i pomoc. Teraz pozostaje tylko czekać na happy end w postaci przyjazdu suczki do nowych opiekunów. Z pewnością ją odwiedzę i będę czuwała nad nią, czuję się do tego zobowiązana
__________________________________________
Celinka jest już w nowym domu, szczęśliwa, powoli się oswaja z nową sytuacją. Jej nowi właściciele zasypują nas na forum zdjęciami i nowościami co wszystkich bardzo cieszy. Za jakiś czas, kiedy Celinka dojdzie do siebie i do końca zaufa swoim ludziom spotkamy się i pozna Larego. Trzymajcie za nią kciuki, zasłużyła na najlepszy na świecie dom i ogrom miłości. Nie wątpię że ją otrzyma, trafiła do TEJ rodziny!